Dolny Śląsk. Nie do opowiedzenia. Do zobaczenia. To dobrze już znane w kraju hasło z filmów promocyjnych powstałych na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Inicjatywa szybko spotkała się ze społeczną kontrakcją pod hasłem Dolny Śląsk nie do zobaczenia. Do wyburzenia. Urzędnikom zarzucono, iż promują ograne atrakcje, ukrywając prawdę o setkach zabytków, które niszczeją za milczącym przyzwoleniem władz regionu. Czy faktycznie jest tak źle? Postanowiliśmy to sprawdzić, odwiedzając miejsca położone dosłownie kilka kilometrów od granic samego Wrocławia. Prawda może Was zaszokować…