Kościół w Kuźniczysku to żywa legenda złodziejskiego procederu. Skradziono tu nie tylko mechanizm zegarowy na wieży, ale i piękne organy, a nawet marmurowe nagrobki stojące niegdyś na otaczającym świątynię cmentarzu. Co jeszcze można stąd wynieść? Materiały budowlane. Część z nich przygotowano już do zabrania… Z czasem, podobnie jak w Jędrzychowie, drewniane empory zostaną rozebrane i przeznaczone na opał. Być może kościół zostanie nawet podpalony, bo to uznana w Polsce forma skrywania aktu kradzieży… I dowód na to, jak szanujemy historię…